środa, 17 lipca 2013

Ten †

                                                                       "-I love you so much, you know?"
                                                                          "-I know."

Minęły 3 dni odkąd widziałam Jason'a. Dzwonił do mnie jakieś piętnaście razy, ale ja dawałam zawsze "odrzuć" nie mogłam tak po prostu powiedzieć, że go lubie bardziej niż przyjaciela. Dziś jadę do mojego wujka, mieszka na wsi,ale nie takiej z krowami, tylko po prostu nie ma tam dużej ilości sklepów i jest dużo pięknych łąk. Jadę tam na miesiąc, a po miesiącu idę na studia. Będę miała tam pokój z jakąś inną dziewczyną, boje się tego jak tam będzie.

Z zamyśleń wyrwał mnie dzwonek klaksonu, to pewnie taksówka. Wzięłam swoje bagaże i wsiadłam do środka. Kierowca zapakował moje bagaże i ruszyliśmy. Było to jakieś 2 godziny stąd, nie mogłam się doczekać kiedy zobaczę wujka. Jego żona, a moja ciocia umarła na raka, kiedy miałam 11 lat. Strasznie ją kochałam, kiedy umarła przestałam odwiedzać wujka, za bardzo mi jej brakowało, była dla mnie jak matka, była nawet lepsza od niej. On nie był gorszy, kochałam i kocham go nadal i to mocno, zapomniałam że nie daleko mieszkał też mój przyjaciel Nick. Kiedy przyjeżdżałam tam, zawsze bawiłam się z Nick'iem. Był dla mnie jak brat, którego nigdy nie miałam.

Wreszcie byłam na miejscu, podziękowałam i zapłaciłam kierowcy i wreszcie udałam się do domu wujka. Siedział na tarasie pijąc kawę, była dziewiąta rano, więc się nie dziwię. Z walizkami udałam się do niego, kiedy tylko mnie zobaczył zerwał się z miejsca.
-Moja mała Emi wróciła! -krzyknął radośnie, nazywał mnie tak samo jak mama, i reszta mojej rodziny prócz ojca. Podbiegłam do niego i mocno się przytuliłam.
-Brakowało mi Cię wujku. -powiedziałam
-Mi ciebie też skarbie. - puścił mnie i wziął moje bagaże.
-Chodź, pójdziesz do twojego starego pokoju, na pewno za nim tęskniłaś. -zaśmiał się. Oj tak, miał rację. Uwielbiałam ten pokój, zawsze bawiłam się w nim z ciocią. Wujek zaniósł moje bagaże do pokoju.
-Mogę zostać na chwilę sama? Zaraz do ciebie przyjdę. -spytałam
-Pewnie, nie ma problemu.- uśmiechnął się i zamknął za sobą drzwi.
Tyle tu wspomnień, czuje się jakby to było wczoraj..

*flashback*


Siedziałam na łóżku, bawiąc się lalkami, to dziwne cioci nie ma już od ponad godziny, martwię się o nią. Lily i Poli były moimi lalkami, dostałam je od cioci i wujka na urodziny, zawsze je kochałam.

-Hej Emi. - powiedział smutno wuj Don
-Hej, co się stało? -spytałam zmartwiona
-Posłuchaj... twoja ciocia.... ona ... nie żyje. - powiedział smutno przez łzy, które spływały mu po policzku. Całe moje ciało zesztywniało, to nie możliwe.. ciocia którą kochałam, teraz odeszła, nie to pewnie pomyłka.
Wuj usiadł na moim łóżku i mocno ścisnął moją rękę.
-To nie możliwe, to pewnie pomyłka. -zapewniłam go
-Przykro mi kochanie, ale to ona. Widziałem ją, walczyła o życie, ale niestety nie udało jej się. - kolejne łzy spływały po jego policzku, tak jak po moim. Mocno go przytuliłam, moja ciocia, osoba którą kochałam całym moim sercem, teraz jej nie ma...

*end flashback*


Kilka łez spłynęło po moim policzku, szybko się ich pozbyłam, ścierając je ręką. Nie mogę płakać, wujek by tego nie chciał. Rozpakowałam wszystkie moje rzeczy i zeszłam na dół. Wuj bawił się z Marley'em, wyglądał na bardzo szczęśliwego.

-Lubie twojego psa. -zaśmiał się.
-Wujku, mam prośbę, zajął byś się nim podczas kiedy ja będę na studiach? Przyjeżdżałabym tutaj w czasie przerwy podczas nauki. -spytałam
-Pewnie skarbie, nie ma problemu. - uśmiechnął się do mnie, a ja zrobiłam to samo. Usiadłam koło niego.
-Przykro mi, że przyjechałam dopiero po takim czasie, musiało być Ci ciężko samemu. - westchnęłam smutno. Wujek spojrzał na mnie i powiedział
-Wiesz Emi, nie liczy się to co było, ważne jest to co jest teraz. Słyszałem o tych sytuacjach, które Cię spotkały, wcale się nie dziwie że nie przyjeżdżałaś. Ale pamiętaj, jestem tu dla ciebie. -zapewnił mnie, a ja mocno się uśmiechnęłam i przytuliłam go.
-Bardzo Cię kocham, wiesz? - spytałam cicho
-Wiem. - odpowiedział.
-I wiesz co jeszcze? - spytał
-Nie, co?
-Twoja huśtawka wciąż tu jest. - oderwałam się szybko od niego.
-Żartujesz? -spytałam zdziwiona
-Nie, idź zobacz - zaśmiał się. Szybko wzięłam Marley'a i pobiegłam. Miał rację, była tam. Moja huśtawka, gdzie zawsze przychodziłam z moją ciocią. Była ogromna, niedaleko niej był staw. Usiadłam, rozkoszując się pięknym zapachem kwiatów, w których teraz Marley się tarzał.
-Emily? -spytał męski głos za mną. Obróciłam się i ujrzałam Nick'a.
-Hej Nick. - uśmiechnęłam się.
-Wow, ile to już minęło? -spytał
-Siedem lat. -westchnęłam. Chłopak podbiegł i mocno mnie przytulił.
-Wyładniałaś. - powiedział, lekko się zaśmiałam
-Ty też. - odpowiedziałam. Chłopak oderwał się ode mnie i powiedział
-Chcesz zwiedzić trochę okolicy? -zaśmiał się
-Jasne, czemu nie. -uśmiechnęłam się.

Wreszcie spotkało mnie coś dobrego.


Jason's POV



Minęły trzy dni, a Emily nadal nie ma, tęsknię za nią.

-Jakieś wieści od Emily? -spytała Jazlyn
-Nadal nic.- westchnąłem
-Widać nie umiesz całować. -zaśmiała się. Wziąłem poduszkę i rzuciłem jej stronę, niestety ona wyszła już z pokoju. Myśli, że to zabawne, ale mnie to nie śmieszy. Dziewczyna, którą kocham ma mnie w dupie, a ja nic z tym nie mogę zrobić. Zapowiadają się nudne wakacje. - westchnąłem sam do siebie. Po chwili odpłynąłem w głęboki sen.

                                                    ****

No i mamy 9 tysięcy wejść kochani, jeszcze trochę i będzie 10 tysięcy hbvhdjvbd. Chciałabym wam podziękować, za każde miłe słowo, za każdy komentarz, za każde wejście na mojego bloga. I oczywiście za nominację, którą opublikuję już nie długo :)

                

                      Oto co macie zrobić *ważne*

Ma być jak największa ilość komentarzy, jeśli to czytacie zostawcie krótkie ":)" lub "ok" tyle wystarczy! Może być z anonima, wpisywanie kodu wyłączone. Więc błagam was na wszystko, chce zobaczyć czy pomożecie mi w zemście i dobijemy dużą ilość komentarzy! 

                  A teraz coś w nagrodę.
Jeśli będzie duża ilość komentarzy to za wyjątkowo 2 dni lub nawet 1 dzień wstawię nowy, długi rozdział! Pokażcie na co was stać!

Komentujemy, jeśli chcecie długi rozdział, do tego bardzo szybko!

Pytania
Zwiastun
Informowani



42 komentarze:

  1. jkwehkajrhjawkhfkj...tak chcemy nowy rozdział♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spodziewałam sie tego, że wyjedzie. I tego, że pojawią się nowi bohaterzy też nie. hahaha. Mam nadzieję, że kolejny rozdział będzie szybko, bo chcę go przeczytać przed wyjazdem. (20 wyjeżdżam). ;) ♥
    @agniusiek

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda że nie pożegnała się chociaż z Jasonem:(

    OdpowiedzUsuń
  5. proszę daj jakiś dłuższy rozdział ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Luuubię tego bloga *______*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham tego bloga :D Niech ona bedzie z Jasonem!!! Czekam na nn :**
    @Epic40713354 <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam twojego bloga :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że dodasz ten długi ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Asdfghjkl *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Jason + Emily = Jily :D Ps.: Uwielbiam cię <3

    OdpowiedzUsuń
  12. aww świetny! przykro mi tylko,że nie odzywa się do Jay'a ;c czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. To jest świetne ! <3 xoxo

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam czytać twoje opowiadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kocham to opowiadanie. <333

    OdpowiedzUsuń
  16. kocham to ,to jest świetne !!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Czekam na ten dłuższy rozdział ! <33333333333333

    OdpowiedzUsuń
  18. ej szkoda tylko że nie było żadnej scenki z Justinem i Emmm :<<<

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam to <33

    OdpowiedzUsuń
  20. Hxhdhdhdjdod kocham

    OdpowiedzUsuń
  21. kocham ten blog <3
    afhcjkhbvcjF *.*

    OdpowiedzUsuń
  22. super <3 awwwwww

    OdpowiedzUsuń
  23. I Love it pisz dalej kochana ;*

    OdpowiedzUsuń